Od nowego roku będę chciał spróbować swoich sił na własnej działalności. Będzie to oczywiście mój pierwszy raz (ciągle byłem na UoP) i chciałem podpytać się Was o pewną sprawę. Mianowicie jak obliczacie stawki/godzinówki.
Przyjmijmy, że Kowalski na umowie o prace wynegocjował 15k brutto. Koszt pracodawcy w tym wypadku to 18k brutto. Zawsze czytałem, że jak ktoś chce przechodzić na B2B, to żeby krzyczał na kontrakcie kwotę równą kwocie kosztu pracodawcy tj. 18k netto + VAT. Oczywiście do tego musimy wliczyć sobie 20 dni urlopu (bo nikt nam za dni wolne od pracy nie zapłaci). Jak to obliczacie?
Czy może w tych 18k netto + VAT powinno być wliczone to "wolne" przy założeniu, że na UoP mamy 15k brutto. Czy moglibyście w jakiś prosty sposób zobrazować mi, jak wy obliczacie takie przejście z UoP na B2B, by po prostu nie zostać wystrychniętym na dudka?
Ja akurat jestem zwolenniczką B2B. Uważam, że to uczciwe w obie strony - "pracownik" więcej zarabia, ale za pracę, którą faktycznie wykonuje. Nie opłacają się tutaj zwolnienia lekarskie itp.
W obecnym czasie różnica to nie tylko urlop, ale też dni opieki nad dzieckiem, wolne za święto w sobotę, zwolnienia chorobowe, okolicznościowe, oddawanie krwi itd... Pracodawca ma zapewnić pracownikom odpowiednie warunki, narzędzia. Umowa o pracę też bardziej chroni pracownika przed zwolnieniem.
Myślę, że warto w trakcie negocjacji wyłuszczyć te wszystkie okoliczności i ugrać więcej niż koszt pracodawcy - albo w formie pieniężnej, albo innych korzyści.
Pamiętaj, że przy znacznych zarobkach, jako pracownik podatek dochodowy płacisz na skali i możesz sięgnąć 32% dochodowego. Przy własnej działalności możesz być na ryczałcie (najbardziej korzystne rozwiązanie w IT) lub liniówce (tu z kolei możesz rozpoznać rozmaite ponoszone koszty).
cześć
Dla pracodawcy pracujesz 10 miesięcy w roku później urlop i 30 dni chorobowego (za które on płaci).
18k * 10 + 18k (urlop- zaokrąglimy do miesiąca) + 12k (chorobowe: kwota przybliżona- 80% i bez ZUSu) = 210k - roczny przewidywany koszt Twojej pracy
210k/10 = 21k - Tyle musisz mieć miesięcznie, aby zachować swój obecny status i pracodawca będzie na zero.
apk pisze: ↑śr lut 07, 2024 3:47 pm
Ja akurat jestem zwolenniczką B2B. Uważam, że to uczciwe w obie strony - "pracownik" więcej zarabia, ale za pracę, którą faktycznie wykonuje. Nie opłacają się tutaj zwolnienia lekarskie itp.
W obecnym czasie różnica to nie tylko urlop, ale też dni opieki nad dzieckiem, wolne za święto w sobotę, zwolnienia chorobowe, okolicznościowe, oddawanie krwi itd... Pracodawca ma zapewnić pracownikom odpowiednie warunki, narzędzia. Umowa o pracę też bardziej chroni pracownika przed zwolnieniem.
Myślę, że warto w trakcie negocjacji wyłuszczyć te wszystkie okoliczności i ugrać więcej niż koszt pracodawcy - albo w formie pieniężnej, albo innych korzyści.
Pamiętaj, że przy znacznych zarobkach, jako pracownik podatek dochodowy płacisz na skali i możesz sięgnąć 32% dochodowego. Przy własnej działalności możesz być na ryczałcie (najbardziej korzystne rozwiązanie w IT) lub liniówce (tu z kolei możesz rozpoznać rozmaite ponoszone koszty).
Pozdrawiam i powodzenia
Zacytuję Cię : "W obecnym czasie różnica to nie tylko urlop, ale też dni opieki nad dzieckiem, wolne za święto w sobotę, zwolnienia chorobowe, okolicznościowe, oddawanie krwi itd... Pracodawca ma zapewnić pracownikom odpowiednie warunki, narzędzia. Umowa o pracę też bardziej chroni pracownika przed zwolnieniem." Nie bardzo rozumiem co masz dokładnie na myśli. To źle, że umowa o pracę bardziej chroni pracownika przed zwolnieniem ? To po pierwsze. Po drugie opieka na dziecko czy okolicznościowe. - ja uważam, że to jest dobre rozwiązanie. No ale ja to mówię z mojej perspektywy. Byłem akurat na freelance przez kilka łądnych lat i serio.... wszystko ma swoje plusy i minusy. Przy UoP widzę więcej plusów zdecydowanie. Co do pracodawcy i jego kosztów. Zakładając swoją działalność i zatrudniając pracowników musi się liczyć z kosztami.
Przyznam, że bardzo mnie irytuje porównywanie UoP i B2B. To są przecież dwa zupełnie różne światy, całkiem inne sposoby zarobkowania, regulowane innymi aktami prawnymi, stosowane w diametralnie różnych sytuacjach.
Albo się pracuje u kogoś jako pracownik wtedy się ma UoP, albo się jest (mikro)przedsiębiorcą, pracuje na własnych rachunek, wtedy jest B2B - proste.
Zatem przechodzenie z UoP na B2B bez zmiany stanu faktycznego jest tylko sposobem na uniknięcie podatków.
Cześć, podpowiecie jaka stawka dla konsultanta funkcjonalnego SD który nie jest programistą, ale konsultantem wykonującym konfig, szkolenia, instrukcje i prezentacje demo? 8,5% czy 12%?
Żyjemy w takich realiach podatkowych, że nie ma na to odpowiedzi. Serio. Możesz wysłać wniosek o indywidualną interpretację i dostać różne odpowiedzi. Ba taka interpretacja przed niczym nie chroni, powiedzą że 8,5% będzie OK, ale kontrola może stwierdzić że ma być 12% i dopłacasz różnicę z odsetkami. Serio.
Jeżeli masz interpretację na 8,5% a urząd skarbowy jednak po jakimś czasie powie, że to ma by 12% to dopłacasz tylko różnice. Odsetek nie płacisz.
Sam wysyłałem interpretację i wyszło 12% i tego się trzymam
Przypomnijmy, że interpretacja indywidualna chroni podatnika, który ją otrzymał - w zakresie zgodnym ze stanem faktycznym - do czasu, aż zostanie zmieniona z urzędu przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej. Jeśli szef KAS uzna, że właściwa jest stawka 12 proc., to podatnik, który na podstawie otrzymanej interpretacji płacił 8,5 proc., nie poniesie negatywnych konsekwencji. Nie tylko nie zapłaci karnych sankcji, ale nie musi dopłacać podatku. Jeśli właściwa okaże się stawka 8,5 proc., to podatnik, który zastosował się do interpretacji i płacił 12 proc., będzie mógł skorygować deklarację i wystąpić o zwrot nadpłaconego podatku.
Czy interpretacja podatkowa jest wiążąca?
Choć interpretacja indywidualna spełnia funkcję ochronną to nie ma ona mocy prawnej. Nie jest źródłem powszechnie obowiązującego prawa. Oznacza to, że interpretacja nie ma wiążącego charakteru ani dla urzędu skarbowego, ani dla osoby, której dotyczy.
Interpretacja nie jest rozstrzygnięciem podatkowym ani decyzją nakazującą lub zakazującą określonego postępowania. W indywidualnej interpretacji podatkowej, Dyrektor KIS stwierdza (uznaje), czy stanowisko wyrażone przez wnioskodawcę (osobę pytającą) jest prawidłowe czy nieprawidłowe – w ocenie KIS. Czyli w uproszczeniu można powiedzieć, że interpretacja indywidualna to zajęcie stanowiska w sprawie przez Dyrektora KIS, które nie jest wiążące, ale stanowi ochronę przed negatywnymi skutkami, dla tego kto się do niej zastosował.
Interpretacja indywidualna – czy jest wiążąca?
Indywidualna interpretacja podatkowa nie ma mocy prawnej i tym samym nie jest wiążąca dla podatnika. Co to oznacza? Podatnik nie ma obowiązku zastosowania się do uzyskanej interpretacji, ponieważ nie jest ona traktowana jako rozstrzygnięcie podatkowe i nie jest źródłem obowiązującego prawa. Indywidualna interpretacja podatkowa stanowi bowiem wyłącznie opinię Dyrektora KIS w danej sprawie i stanowi funkcję ochronną. To oznacza, że przez zastosowanie się do uzyskanej interpretacji wnioskodawca zyskuje ochronę prawną przed negatywnymi konsekwencjami takiego czynu, np. karami ze strony urzędu skarbowego.
